czwartek, 18 lipca 2013

Rozdział 5- Bo trzeba podjąć ryzyko, żeby chwycić za nogi szczęście

Monika uśmiechała się do Michała, ale w głębi duszy wiedziała, że musi opuścić jak najszybciej jego mieszkanie. Rozdzwonił się jej telefon. Mężczyzna bez słowa podał jej torebkę. Nauczycielka zerknęła na wyświetlacz.
- Przepraszam, ale muszę odebrać
- Rozumiem

Michał wstał i zabrał kieliszki do kuchni. Monika po chwili wahania nacisnęła zieloną słuchawkę.

- Tak?- zapytała cicho
- Gdzie jesteś?! Wiesz która jest godzina?!
- Piotrek uspokój się- przymknęła oczy- Za godzinę będę w domu. Dobrze?
- Piłaś?- zapytał
- Nie, nie- zaprzeczyła gwałtownie
- Yhy. Porozmawiamy jak wrócisz do domu
- Ok- rozłączyła się

Michał czekał aż skończy rozmawiać. Usiadł obok niej. Obserwował ją. Długie rzęsy rzucały cienie na jej policzki. Pełne usta aż prosiły się o pocałunek. Powstrzymał się siłą woli. Kobieta otworzyła oczy i popatrzyła na siatkarza.

- Czas na mnie- wstała z kanapy
- Nie będziesz prowadzić w takim stanie. Zaraz zadzwonię po kogoś
- Nie trzeba. Wezmę taksówkę- wzięła torbkę
- Monika.... Obiecałem, że załatwię transport. Daj mi 10 minut
- No dobrze- ponownie usiadła na kanapie

Michał poszedł do kuchni i wykonał jeden telefon. Monika w tym czasie próbowała dojść do siebie.
Po 15 minutach oboje usłyszeli pukanie. Kobieta spojrzała ze strachem na Michała, ale ten uspokoił ją.
Poszedł otworzyć. Za drzwiami stał jego przyjaciel, który wyglądał jakby dopiero co wstał.Przywitali się.

 Monika wstała i poszła do nich by zobaczyć, kto będzie dzisiejszej nocy jej kierowcą.  Mateusz, gdy ją zobaczył, stanął w miejscu.

- Stary mogłeś mnie uprzedzić, że mam być kierowcą dla tak pięknej pani- spojrzał z wyrzutem na Kubiaka
- Następnym razem ostrzegę Cię- uśmiechnął się- Monika, poznaj Mateusza....- nie dokończył
- Sam się przedstawię- podszedł do niej- Jestem Mateusz Malinowski, dla przyjaciół a zwłaszcza pięknych pań Malina- uśmiechnął się szeroko
- Monika Słowik- zarumieniła się pod wpływem jego wzroku
 - Młody wystarczy- obserwował ich
- Dobrze, dobrze. Gdzie kluczyki?

Monika podała mu klucze od swojego samochodu. Michał poprosił Malinowskiego by poczekał na zewnątrz. Ten kręcąc głową opuścił mieszkanie. Młody przyjmujący podszedł do Moniki. Kobieta spojrzała w jego oczy. Twarz Michała znalazła się blisko jej twarzy.
 
 - Do zobaczenia- wyszeptał i musnął swoimi ustami jej usta
- Michał....- wyszeptała
- Słucham?- objął ją w talii
- Nie mogę... Nie chcę
- To nie możesz czy nie chcesz?- zapytał spokojnie
- I jedno i drugie- spojrzała na jego usta
- Aby na pewno?- oparł nos na jej policzku
- Proszę Cię....- zamknęła oczy
- Dobrze- puścił ją- Daj znać jak dojdziesz do domu

Monika miała nogi jak z waty. Myślała tylko o tym by nie upaść. W samochodzie czekał na nią Mateusz, który szukał swojej ulubionej radiostacji. Kobieta zapięła pasy. Po chwili ruszyli w trasę. Malinowski włączył GPS, więc nie musiał pytać którędy ma jechać. Ciszę panującą w samochodzie przecinały jedynie dźwięki piosenki i głos Hołowczyca, który instruował kierowców jak dojechać do celu.

11 komentarzy:

  1. noo ja ciez nie moge jak sie goraco zrobilo noo... :p kurde widac, ze strasznie ich ciagniee do siebie mimo ze tak dlugo sie nie widzieli :D a ten Piotrek zaczyna powoli mnie wkurzac.. Nie lubie go :p pozdrawiam do nastepnego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super się to czytało. Szkoda że nie doszło do pocałunku ale myślę że i tak niedługo się to stanie. I nawet pojawia się Mateusz no no ;) Czekam za kolejnym rozdziałem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mateusz jest w prawie każdym opowiadaniu mojego autorstwa ;)

      Usuń
    2. Ostatnio wzięło mnie na czytanie tego Twojego opowiadania z ciach i tam też był Mateusz ;)

      Usuń
  3. Świetne czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow. ! Zajebisty rozdzial. Piszesz swietnie, na prawde. Gratuluje talentu i nie przestawaj pisac. Robi sie goracooo. Lubie to ; ) dodawaj ten rozdzial szybko, bo uschne. Pozdrawiam : *

    OdpowiedzUsuń
  5. http://beach-forever.blogspot.com/
    Zapraszamy na nasz nowy projekt. Tym razem akcja toczy się wokół plażówki.
    Pozdrawiamy, Pepe and Bun

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmm . ; ) opowiadanie swietbe. Cod , miod i orzeszki. Nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu. Czeeekam z niecierpliwoscia. ; *

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebiste! Czekam na next. ; ) dodaj szyyybko ; *

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale ich do siebie ciągnie! Chemia jest i to wielka ;) Zapraszamy u nas na trójeczkę http://senna-rzeczywistosc.blogspot.com/. I na coś nowego : http://w-pulapce-uczuc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń